Zdecydowanie tak, o ile tylko możemy sobie na to pozwolić. To poważna inwestycja, która musi być starannie skalkulowana. Tym bardziej że ceny stosunkowo mało używanych, 2-3-letnich pojazdów, są bez porównania niższe. Jednak używana ciężarówka wady i zalety ma dość oczywiste. Poza atrakcyjną ceną wszystko inne jest zagadką, która może mieć bardzo przykre (czytaj: kosztowne) rozwiązanie. Nowy wóz, przynajmniej przez okres obowiązywania gwarancji, nie wygeneruje niespodziewanych kosztów. Zakup nowej ciężarówki daje też pewność, że będzie ona spełniała normy emisji spalin, których zachowanie jest warunkiem realizacji przewozów na terenie Unii Europejskiej. Nie bez znaczenia są też kwestie niezwiązane z finansami, takie jak prestiż wynikający z używania nowej floty.
Lista zalet nowej ciężarówki to w zasadzie odwrócona lista wad pojazdu z drugiej ręki. Są tu także te najbardziej oczywiste – podwyższona awaryjność, większe zużycie paliwa.
Ekstra dopłaty do taniej ciężarówki
Używana ciężarówka może stracić wiele na atrakcyjności, gdy policzymy koszty jej przygotowania do pracy. Mowa tu o kompleksowym przeglądzie i ewentualnych naprawach, wymianach części oraz płynów samochodowych, oleju czy filtrów. Jeżeli nawet oględziny nie wykażą poważnych usterek, to już sama niezbędna „kosmetyka” i staranne przejrzenie wszystkich instalacji znacząco podwyższa wartość inwestycji. Warto też pamiętać o tym, że rejestrując i ubezpieczając używany pojazd, nie możemy liczyć na tak preferencyjne warunki, jak w przypadku nowych samochodów.
Jeżeli jednak zapadła ostateczna decyzja o zakupie używanej ciężarówki, powinna ona spełniać kilka podstawowych wymogów.
- Używana, ale nie stara – najlepszą grupą wyboru są ciężarówki 2-4-letnie. Mają przyzwoity stan techniczny, stosunkowo niewielki przebieg i zgodność lub możliwość przystosowania do norm emisji spalin.
- Poniżej 500 tys. km na liczniku – ciężarówka o większym przebiegu nie daje żadnych gwarancji użytkowania, to po prostu wyeksploatowany wóz niezależnie od marki.
- Marka (model) to nie wszystko – wiara w trwałość danej marki nie zapobiegnie awariom pojazdu o dużym przebiegu. Dlatego o zakupie używanej ciężarówki powinna decydować liczba pokonanych przez nią kilometrów, potem wiek, a dopiero na trzecim miejscu marka.
Nowa ciężarówka – jedna wada, wiele zalet
Podstawową wadą nowej ciężarówki, o czym już wspomnieliśmy, jest jej cena. Wyprodukowany w 2018 roku ciągnik siodłowy DAF (holenderska firma okazała się niekwestionowanym liderem sprzedaży nowych ciągników siodłowych w Polsce w 2017 roku) to wydatek od kilkudziesięciu do nieco ponad 100 tys. euro. Do tego dochodzą koszty ubezpieczenia: obowiązkowe OC i opcjonalne OC przewoźnika chroniące przed skutkami finansowymi kradzieży, uszkodzenia towaru czy nieterminowością realizacji dostawy.
Nie każdego przewoźnika stać na zakup nowych ciężarówek za gotówkę. W tej sytuacji dla wielu kierowców marzących o własnej ciężarówce oraz dla niedużych, młodych firm spedycyjnych rozwiązaniem są kredyty lub leasing.
Warto pamiętać, że nowa flota, poza mniejszą awaryjnością i kosztami eksploatacji, podnosi znacząco prestiż firmy. Nowoczesny – dobrze wyposażony, w pełni sprawny i bezpieczny – samochód ciężarowy jest o wiele atrakcyjniejszy dla kierowców, których ewentualnie zechcemy zatrudnić. Będzie on mocnym argumentem przy negocjacji warunków zatrudnienia. Nowa flota pozwala też łatwiej pozyskać zaufanie klientów i sprawić, że będą do nas wracali z kolejnymi zleceniami.